Popiełuszko – uosobienie spokoju z uściskiem niedźwiedzia. Jeśli coś się dzieje z silnikiem, On będzie wiedział co. Komentator sportowy jazdy terenowej 4×4, który ku panice innych członków czasem bierze sprawę w swoje ręce. Jeśli zaprosi Cię na ciut naleweczki – nie wolno tam iść! Wszyscy zawdzięczamy mu Szantary.
Miłośnik Ameryki Południowej i tamtejszych ryb a mimo to najczęściej błądzący po Finlandii. Poważny przedsiębiorca na codzień, niezwykle wyluzowany kompan na wyprawach. Jak usłyszysz ochrypiały skrzek o poranku nad rzeką, prawdopodobnie prosi o ogień… albo o zdjęcie… choć równie dobrze może to znaczyć „Dawaj bogagrip’a!”
Pan Prezes – Mistrz wyczucia sytuacji. Niezwykle czujny i dlatego ma zawsze najlepsze zdjęcia. Poważna persona z poważnie dobrym sercem. Miłośnik zwierząt i długiego spania. Dobry wujek wszystkich dzieci gdziekolwiek tylko się pojawi. Jeśli w grę wchodzi rzucanie ciężkim zestawem – murzyn zawsze zarobi.
Jaskóła – Wszędzie Go pełno. Głośny ale i serdeczny kompan. Mięsa nie je ale złowionego pstrąga potrafi pożreć bez wyczepiania przynęty. Ryby łowiłby wszędzie i zawsze. Hipopotamy? Łowimy! Krokodyle? Łowimy! Sztorm pod Przylądkiem Horn? Łowimy! Brak wody na pustyni? Z pewnością gdzieś ryby być muszą…
Polak wśród Wikingów, Wiking dla Kaszubów. To jego i Paruzela relacje z połowów skandynawskich łososi w smutnych latach, z nieukrywaną zazdrością i zapartym tchem czytaliśmy na łamach Wiadomości Wędkarskich. Siła spokoju i nieokiełznana życzliwość. Niezmordowany traper i orędownik zdrowego sposobu żywota. Potrafi posługiwać się językiem, którego brzmienie przypomina chrząkanie guźca.