Hemingway, Fiedler, Ossendowski, Sieroszewski, Czekanowski, w końcu Putrament, Filipowicz i Ota Pavel ludzie wielkiej przygody i cudownych opowieści. Żyjący już tylko w pamięci, w swoich książkach. Długoletni rezydenci chciałoby się napisać „krainy wiecznych łowów”. To ich książki nas wychowały, to ich słowa prześladowały nas od najmłodszych lat, śniły się w nocy a zęby same się zaciskały z zazdrości, czasem z żalu, że ich czasy minęły. Ale czyżby? Czyżby minęły czasy odkryć? Czasy odważnych przygód? Czasy prawdziwych przyjaźni? Czy naprawdę biali postawili stopę już wszędzie? W końcu czy naprawdę wszędzie już zarzucono wędkę?

Od lat staramy się udowodnić, że nie! Co więcej gorąco namawiamy wędkarzy i nie tylko by przekonali się o tym na własnej skórze i ruszyli z nami. Ruszyli w najwspanialsze miejsca naszej planety w miejsca gdzie pieniądz nic nie znaczy, gdzie płyną rzeki, z których pić wodę można klęcząc, w miejsca o których będziemy mogli sobie porozmawiać z Hemingwayem bądź Fiedlerem gdy do nich dołączymy! Jeśli jesteś zmęczony wyjącymi muezinami pod egipskimi hotelami,rozcieńczonymi tunezyjskimi drinkami; jeśli męczą Cię tureckie baseny bo za dużo w nich turystów, którym za daleko do toalety. Albo dosyć masz stania w wielogodzinnych korkach na Półwysep Helski, wiedząc że jedyną rybą z jaką się tam zmierzysz to oścista fląderka podana na papierowym talerzyku… to śledź „Aktualności” albo napisz do nas i jedź z nami.