Zdrowych i Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku życzymy wszystkim sympatykom naszego klubu i podróżowania z wędką.
W nadchodzącym Nowym 2023 roku niech wypalą Wasze wymarzone podróżnicze plany i… dowalcie płetwiastego luja!😅
Wraz z serdecznymi życzeniami leci do Was najnowsza fotorelacja z naszych ostatnich chwil w Patagonii jeszcze w tym roku.
Zapraszamy do fotorelacji z prostego i łatwego wyjazdu na rodzinne wakacje w okolicach Bergen. Przy okazji to pierwsza odsłona właśnie powstającej bazy wędkarskiej spod szyldu FISHING ADVENTURE RONG wielokrotnego uczestnika wypraw z Klubem Wędkujących Globtroterów BAYAN-GOŁ – Rafała Rabiegi. Nowość na wędkarskiej mapie świata. Wsiadacie w samolot do Bergen i to bez sprzętu wędkarskiego (!) a po drugiej stronie czeka już gospodarz i… ryby! https://www.bayangol.pl/norwegia-2022-fishing-adventure-rong/
Danie, którego nauczył nas Andrzejek Biernacki i niezależnie kto Jemu pokazał jak to robić – dla nas zawsze będzie to „pstrąg sędziego”. Trochę z tym zabawy, ale generalnie nie trzeba mieć wielu umiejętności. Punkt po punkcie a przez wszystko każdy prostaczek w kuchni przebrnie z efektem końcowym godnym mistrza! Podane na bagietce – palce lizać! Uwaga – nie warto przerabiać niewiadomo jakich ilości mięsa bo mimo, że pyszne szybko syci a i po 36…
Zapraszamy do przeczytania fotorelacji z naszego powrotu na Ziemie Ognistą po dwuletniej przerwie. Była to ponadto I historyczna eksploracja wędkarska Rio Paralelo – rzeki nieruszonej przez żadnego wędkarza. Jak wygląda łowienie na dziewiczej rzece? Zobaczcie sami. https://www.bayangol.pl/patagonia-2022-swiat-rownolegly/
Spotkanie sympatyków naszego Klubu
Nic tak nie odświeża pamięci jak powrót do korzeni. Jakaż ryba jest bardziej zakorzeniona w pierwszych wspomnieniach młodego wędkarza jak okoń?! Ponownie zatem ruszyliśmy się odmłodzić – by połowić okoni w szwedzkim Jämtland. Nie jest to jednak takie proste jak się wydaje.
Napewno wielu z Was nie raz stoi przed dylematem wyboru – „gdzie na ryby i gdzie z rodziną?”. Bardzo proszę – tu macie najprostszą możliwą receptę, jak pogodzić jedno z drugim. Oto Bergen i płetwiaste niespodzianki jakie kryje.
Pożegnanie z Ziemią Ognistą z przytupem i fantastyczny w skutkach rekonesans w zupełnie nieznanym rewirze Regionu Magellanes y de la Antártica. Wisienką na torcie było zapuszczenie się na terytorium pum i spojrzenie w oczy tym przepięknym, dzikim kotom u podnóża majestatycznych Andów.
Ileż to razy budzimy się w nocy i przez krótki moment nie wiemy gdzie jesteśmy? Coś w rodzaju zaćmienia po mocno zakrapianej imprezie, tyle że głowa nie boli ale puzzli w pamięci jakby brak. Po chwili słyszymy Jej cichy oddech, śpiew szpaka za oknem i… wszystko wraca do normy. Czasem jednak słychać skrzek chimango albo dziwnie skrzypiące witryny okna, coś jak szum morza – tańczące od wiatru gałęzie drzew i… znów wszystko wraca do normy.