Fotorelacja z kolumbijskiej wyprawy na pajary
Fotorelacja z kolumbijskiej wyprawy na pajary
Fotorelacja z kolumbijskiej wyprawy na pajary
Musicie tego spróbować! Wasze kobiety też! Tylko uwaga – danie to w dwóch wersjach podnosi poprzeczkę zaskakująco wysoko! Jasne pieczywo, schłodzone Sauvignon Blanc, przygotowana kąpiel z dużą ilością piany i… nie dziękujcie!🤓 https://www.bayangol.pl/ceviche-a-la-bialy/ https://www.bayangol.pl/ceviche-a-la-bialy-wersja-fancy/ Jesteśmy przekonani, że tuńczyk zamiast pstrąga/troci i w ostateczności jabłko miast mango też da radę.
Jest to bardzo zbliżona wersja ceviche à la Biały ale delikatniejsza i bardzo ciekawa. Dysponując drugim filetem z tej samej ryby, przy jednej robocie łatwo i warto spróbować i tej wersji. Smaki łączą się zaskakująco wspaniale. To oczywiście danie też poznane przez nas dzięki Marcinowi Białowąsowi. Nawet nie chcę zliczyć ile udanych wieczorów z drugą połową dzięki Marcinowi zaliczyliśmy! 🥸🤝 Podane ilości dotyczą dania dla dwóch osób na raz.…
Jeśli macie zamiar dogodzić nie tyle sobie co swojej (albo obcej!🤪) kobiecie to będzie to strzał w dziesiątkę. Zapewniamy, że będzie fantastycznie zaskoczona i „nagroda” praktycznie pewna!🤓 Jest to też danie nie wymagające żadnej obróbki termicznej (choć wskazane schłodzenie), co w niektórych warunkach wyprawowych może być bardzo praktyczne. A danie palce lizać!🤓 I nadaje się dla osób, które nie przepadają za smakiem ryby (też się dziwię ale są takie, nawet w gronie wędkarzy).…
Zapraszamy do świeżo napisanej fotorelacji z naszej ostatniej wyprawy do Nepalu na wielkie himalajskie brzany – Golden mahseers